Zgromadzenie Zakonne Sióstr Benedyktynek Misjonarek

Z Kwidzynopedia - encyklopedia e-kwidzyn
Dom Zgromadzenia Zakonnego Sióstr Benedyktynek Misjonarek Fot. Drosik

Kiedy II wojna światowa miała się ku końcowi i wiadomym było, że Kresy Wschodnie pozostaną poza granicami kraju Zakon Sióstr Benedyktynek wraz z dziećmi sierotami, które miały pod opieką, opuścił Łuck na Wołyniu zostawiając tam całe mienie. Siostry benedyktynki wyruszyły w nieznane pociągiem towarowym w ramach tak zwanej repatriacji. Po dwóch tygodniach podróży dojechały do Lublina, a potem zamieszkały w Końskowoli i w Puławach, gdzie zaczęły prowadzić dom dziecka. W tym czasie jedna z sióstr, siostra Stanisława - Stefania Rymarz wybrała się na poszukiwanie brata, który zamieszkał w Prabutach. Przy tej okazji spotkała ks. Szczepana Smarzycha, proboszcza z Kwidzyna, który zaprosił siostry, aby zaangażowały się w pracę wychowawczą i opiekuńczą nad dziećmi i ludźmi starszymi potrzebującymi opieki. Siostra Stanisława skontaktowała się z zarządem w Końskowoli. 26 września 1945 roku siostry przybyły do Kwidzyna i wkrótce rozpoczęły pracę.

Módl się i pracuj ("Ora et labora”) to benedyktyńskie hasło, które przez długie lata widniało na ścianie frontowej ich domu z ogrodem otrzymanym od zarządu miasta . Znajduje się on przy skrzyżowaniu ul. Warszawskiej i Piastowskiej. To budynek, w którym pierwotnie mieściła się loża wolnomularska.

Podjęły się założenia i prowadzenia pierwszego w powojennej historii miasta domu dziecka, który z czasem został jednak przejęty przez władze PRL, przedszkola, domu starców, założyły dom generalny i pierwszy po wojnie nowicjat.

Założycielką przedszkola i jego pierwszą kierowniczką była s. Bolesława Winter. Starania o utworzenie przedszkola rozpoczęła już na początku 1946 roku. Zarząd Miejski przydzielił na ten cel nieduży dom przy ul. Kościelnej 1. Dzięki s. Bolesławie lokal odremontowano i zaopatrzono w odpowiednie meble. Do przedszkola uczęszczało około dziewięćdziesięcioro dzieci. Siostra Bolesława urządzając różnorodne imprezy zdobywała fundusze na dalszą modernizację obiektu oraz na zakup zabawek i pomocy dydaktycznych. Siostra otrzymywała wiele pochwał od wizytatorzów z Wydziału Oświaty i Opieki Społecznej, Jednak w czerwcu 1949 roku s. Bolesława otrzymała z Wydziału Oświaty wymówienie z pracy.

Siostra Stanisława w domu przy ul. Słowiańskiej prowadziła pracownię kroju i szycia. Za pozwoleniem władz miejskich przyjmowała uczennice, które pod jej kierunkiem uczyły się tej sztuki. Pracownia hafciarska, którą kierowała s. Urszula Wąsowicz natomiast znajdowała się w domu przy ul. Piastowskiej.

Koniec lat czterdziestych i początek pięćdziesiątych to okres ucisku ze strony władz komunistycznych, który nie ominął też tego zakonu.

Na terenie Elbląga i Kwidzyna działała organizacja o nazwie Konfederacja Obrony Wiary i Ojczyzny. Osoba z tej organizacji Maria Milewska w 1952 roku zwróciła się do s. Stanisławy z prośbą o wykonanie sztandaru z wizerunkiem z jednej strony Matki Bożej Częstochowskiej, a z drugiej orła z koroną. Siostra przyjęła zamówienie. Udała się do s. Urszuli Wąsowicz, do pracowni hafciarskiej, aby wykonała haft według zamówienia. Siostra Urszula wyhaftowała wizerunek Matki Bożej, a z drugiej strony orła, jednak bez korony, gdyż tylko takie godło przyjęły władze PRL. Koronę traktowano jako znak tzw. reakcji, sprzeciwu wobec władzy ludowej. Siostra Stanisława uszyła sztandar. Zamawiający podobno sami doczepili koronę wykonaną z blaszki. Potem w kościele Świętej Trójcy ks. Szczepan Smarzych dokonał poświęcenia sztandaru. Po tym wydarzeniu nastąpiły aresztowania. Aresztowano ks. Smarzycha oraz s. Stanisławę i s. Urszulę i przewieziono ich do siedziby UB w Kwidzynie. W pracowniach przeprowadzono rewizje. Za ten czyn Wojskowy Sąd Rejonowy w Gdańsku skazał s. Stanisławę na 6 lat więzienia, a s. Urszula, którą początkowo uniewinniono otrzymała wyrok pięciu lat pozbawienia wolności.

Po amnestii ogłoszonej w 1953 roku, 25 lipca obie siostry zostały przywiezione: s. Stanisława do domu przy ul. Słowiańskiej, a s. Urszula do domu generalnego przy ul. Piastowskiej. Po wyjściu na wolność do roku 1960 s. Stanisława w dalszym ciągu zajmowała się szyciem, była przełożoną domu przy ul. Słowiańskiej.

W roku 1968 w związku z przypadającą rocznicą powstania zakonu wizytował Kwidzyn ks. prymas kardynał Stefan Wyszyński.

W 1986 roku przeniesiono rezydencję przełożonej generalnej, zarząd generalny i nowicjat do Otwocka.

6 grudnia 1977 roku zmarła w Kwidzynie m. Stanisława - Stefania Rymarz (1906-1977). Na kwidzyńskim cmentarzu spoczywa też zmarła 5 grudnia 1980 roku m. Tekla Paulina Domańska (1898-1980), w latach 1950-1962 przełożona generalna Sióstr Benedyktynek Misjonarek oraz zmarły nagle 4 maja 1950 roku ks. Kazimierz Naskręcki, który od września 1949 roku obejmował stanowisko kapelana w klasztorze Sióstr Benedyktynek-Misjonarek w Kwidzynie.

Teraźniejszość

Siostry wspierają działalność OO Franciszkanów, pracują w charakterze zakrystianek, organistek, katechetek, pomagają w kancelarii parafialnej.

W Kwidzynie są szczególnie znane z posługi katechetycznej.

Głównym zadaniem zakonu jest podejmowanie misji ewangelizacyjnych. Pracują na misjach w Libii, Brazylii, Ekwadorze i USA.

W domu zakonnym zamieszkuje obecnie ponad 30 sióstr.

Dane adresowe

Dom zakonny tel. (55) 279 32 97

Godziny otwarcia: poniedziałek-piątek: 08:00-18:00

Adres: Warszawska 39, 82-500 Kwidzyn

Źródła

  • „Bóg wybiera to, co słabe” - opracowanie s. Klemensy - Janiny Sałacińskiej OSB
  • misjonarki z Otwocka