Handel w wiekach minionych

Z Kwidzynopedia - encyklopedia e-kwidzyn
(Różnice między wersjami)
(System monetarny, jednostki miar, wag i pojemności)
(Tam gdzie handel, tam pieniądze)
(Nie pokazano 5 wersji utworzonych przez jednego użytkownika)
Linia 22: Linia 22:
  
 
<gallery>
 
<gallery>
Plik:Ordynacja.jpg|Ordynacja rzemieślnicza - 1774r.
+
Plik:Wywieszka1.jpg|Wywieszka cechu ślusarzy
 +
Plik:Wywieszka2.jpg|Wywieszka cechu murarzy
 +
Plik:Skrzynia cechowa.jpg|Skrzynia cechowa
 +
Plik:Ordynacja.jpg|Ordynacja Rzemieślnicza, Marienwerder - 1774r.
 
</gallery>
 
</gallery>
  
 
==Szlaki handlowe==
 
==Szlaki handlowe==
  
Pewną konsekwencją lokacji [[Kwidzyn|Kwidzyna]] czy [[Prabuty|Prabut]] była organizacja urbanistycznej przestrzeni miast. Centralnym miejscem wymiany towarowo - pieniężnej był markt czyli rynek, będący głównym placem miasta. Z jego narożników bądź pierzei wychodziły poszczególne ulice. Trakty komunikacyjne prowadzące do bram miasta wskazywały wyloty w kierunku wielkich lub najbliższych miast bądź szlaku handlowego jakim była [[Wisła]].
+
Pewną konsekwencją lokacji [[Kwidzyn|Kwidzyna]] czy [[Prabuty|Prabut]] była organizacja urbanistycznej przestrzeni miast. Centralnym miejscem wymiany towarowo - pieniężnej był markt czyli rynek, będący głównym placem miasta. Z jego narożników bądź pierzei wychodziły poszczególne ulice. Trakty komunikacyjne prowadzące do bram miasta (w Kwidzynie były trzy bramy: Malborska, Grudziądzka i Nizinna) wskazywały wyloty w kierunku wielkich lub najbliższych miast bądź szlaku handlowego jakim była [[Wisła]].
  
Od samego początku osadnictwa Wisła doceniana była jako źródło ryb i najważniejszy szlak transportowy. Droga z Kwidzyna wiodła do [[Korzeniewo|Korzeniewa]]. To tam bracia [[Zakon krzyżacki|Zakonu Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego]] wybudowali statki "Pielgrzym" i "Friedeland" i pod dowództwem [[Hermann von Balk|Hermana von Balka]] popłynęli w 1237 roku założyć miasto Elbląg. Z biegiem lat toczyły się wojny, zawierano pokoje, podpisywano traktaty a rzeką do Gdańska spławiano najrozmaitrze towary, głównie eksportowe zboże i drewno, a w górę rzeki zabierano towary importowane. W 1618 roku odnotowano rekordową ilość spławianego w ten sposób towaru. Na tę ilość składało się 250 tyś. ton zboża. Dyplomata angielski Carew z XVI wieku określił Polskę jako "spichlerz Europy i magazyn materiałów do budowy statków". W latach 1740-1796 do portu gdańskiego wpływało ok. 1000 statków wiślanych rocznie. Duży handel przynosił ogromne dochody dla państwa w postaci narzuconych opłat i ceł. W 1765 roku, za czasów Fryderyka II, naprzeciw portu w Korzeniewie, na wyspie - kępie zwanej Münsterwald utworzono kwidzyńską komorę celną. Wyspę obsadzono garnizonem wojskowym, uzbrojono dziesięcioma działami i celnicy zgodnie z zarządzeniem królewskim pobierali 10 procent wartości spławianego towaru. Tak wysokie cło spowodowało, że opłacalnym było wyładowanie towaru z łodzi w okolicach wsi Tryl (leżącej poniżej przeprawy Nowe - [[Nebrowo Wielkie|Nebrowo]]) i przewożenie ładunku na wozach pod Gniew gdzie ponownie przeładowywano na szkuty i komięgi, łodzie najczęściej kursujące po rzece. Ta komora działała rok. Takich przymusowych opłat było jednak więcej. Stąd wzięło się powiedzenie: "wyszedł jak Zabłocki na mydle". Od III rozbioru Polski w 1795 roku, kiedy to Wisła została podzielona między trzech zaborców, znaczenie tej dotychczas głównej arterii komunikacyjnej słabnie. Ma jeszcze znaczenie dla Królestwa Prus, jako że tworzy fragment pomostu wodnego łączący Berlin z Królewcem. Jednak jako szlak handlowy ma coraz mniejsze znaczenie. Dzieje się tak do czasów dzisiejszych, gdyż żegluga śródlądowa jest w Polsce jedną z najsłabiej rozwiniętych gałęzi transportu.
+
Od samego początku osadnictwa Wisła doceniana była jako źródło ryb i najważniejszy szlak transportowy. Droga z Kwidzyna wiodła do [[Korzeniewo|Korzeniewa]]. To tam bracia [[Zakon krzyżacki|Zakonu Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego]] wybudowali statki "Pilgrim" i "Friedeland" (Pielgrzym i Kraj Pokoju) i pod dowództwem [[Hermann von Balk|Hermana von Balka]] popłynęli w 1237 roku założyć miasto Elbląg. Z biegiem lat toczyły się wojny, zawierano pokoje, podpisywano traktaty a rzeką do Gdańska spławiano najrozmaitrze towary, głównie eksportowe zboże i drewno, a w górę rzeki zabierano towary importowane. W 1618 roku odnotowano rekordową ilość spławianego w ten sposób towaru. Na tę ilość składało się 250 tyś. ton zboża. Dyplomata angielski Carew z XVI wieku określił Polskę jako "spichlerz Europy i magazyn materiałów do budowy statków". W latach 1740-1796 do portu gdańskiego wpływało ok. 1000 statków wiślanych rocznie. Duży handel przynosił ogromne dochody dla państwa w postaci narzuconych opłat i ceł. W 1765 roku, za czasów Fryderyka II, naprzeciw portu w Korzeniewie, na wyspie - kępie zwanej Münsterwald utworzono kwidzyńską komorę celną. Wyspę obsadzono garnizonem wojskowym, uzbrojono dziesięcioma działami i celnicy zgodnie z zarządzeniem królewskim pobierali 10 procent wartości spławianego towaru. Tak wysokie cło spowodowało, że opłacalnym było wyładowanie towaru z łodzi w okolicach wsi Tryl (leżącej poniżej przeprawy Nowe - [[Nebrowo Wielkie|Nebrowo]]) i przewożenie ładunku na wozach pod Gniew gdzie ponownie przeładowywano na szkuty i komięgi, łodzie najczęściej kursujące po rzece. Ta komora działała rok. Takich przymusowych opłat było jednak więcej. Stąd wzięło się powiedzenie: "wyszedł jak Zabłocki na mydle". Od III rozbioru Polski w 1795 roku, kiedy to Wisła została podzielona między trzech zaborców, znaczenie tej dotychczas głównej arterii komunikacyjnej słabnie. Ma jeszcze znaczenie dla Królestwa Prus, jako że tworzy fragment pomostu wodnego łączący Berlin z Królewcem. Jednak jako szlak handlowy ma coraz mniejsze znaczenie. Dzieje się tak do czasów dzisiejszych, gdyż żegluga śródlądowa jest w Polsce jedną z najsłabiej rozwiniętych gałęzi transportu.
  
==Tam gdzie handel tam pieniądze==
+
==Tam gdzie handel, tam pieniądze==
  
Według Encyklopedii Staropolskiej Zygmunta Glogera ..."Dotąd nie było jeszcze tyle monety w kraju, aby wystarczała na potrzeby ogólnego obiegu. Był więc zastosowany na szeroką skalę, lubo niewygodny dla kupców a szkodliwy dla kupujących handel zamienny, przy którym niezbędne ułatwienie stanowiły skórki futrzane wiewiórek, kun, popielic, powiązane w „grzywny” po sztuk podobno 40 - 60. Nazwa "grzywny" pochodzi od tego, że skórki, aby były łatwo przeliczone i obejrzane, nie mogły być powiązane w snopek ani pęk, t.j. bukiet, ale na sznurek rzędem nanizane, co dawało im zupełnie pozór i wielkość grzywy końskiej. Obok takich grzywien dopomagano sobie także kruszami soli i płatami płótna (stąd płacić). Dopiero gdy już srebra pokazało się dosyć, zamieniono grzywny kunie i wiewiórcze na marki srebra, licząc zrazu po 3, a później po 5 grzywien skórzanych na jedną srebrną". Wartość jednej grzywny zmieniała się w zależności od okresu, w którym obowiązywała. W państwie krzyżackim największy zasięg terytorialny i największy stopień gospodarczego rozwoju, przypadł na okres panowania Winrycha von Kniprode. Wówczas gospodarka i pieniądz stały się jednym z instrumentów polityki Zakonu i wielkiego mistrza. Winrych von Kniprode zreformował system monetarny, wprowadzając do obiegu bardziej wartościowy, bo o wyższej zawartości srebra - szeląg. Szelągi Winrycha są chyba najbardziej popularnymi na rynku numizmatycznym z szelągów krzyżackich. Monety bito w Malborku i Królewcu. W latach 1360-1364 wprowadzono do obiegu półskojce i kwartniki. I tak 1 grzywna w państwie krzyżackim wynosiła 4 Firdung (wiardunki) = 16 Lot (łutów) = 24 Skot (szkojców) = 45 Halbskot (półszkojców) = 60 Schilling (szelągów) = 180 Vierchen (kwartników) = 720 Pfennig (fenigów). W tym czasie cieśla lub murarz mógł liczyć na zarobek rzędu 1 ½ skojca (4 szelągi) dziennie. Ten sam przeciętny robotnik wydawał na żywność dziennie około 1 i ½ szeląga. Przykładowo: koń bojowy kosztował około 10 grzywien, 1 owca – 8 skojców, 1 korzec pszenicy – 10 brakteatów. Brakteaty wybijano w Toruniu. Brakteaty – denary to cienkie jednostronne blaszki przedstawiające pierwotnie rycerza krzyżackiego z tarczą i proporczykiem, później sam proporzec, następnie krzyż lub tarczę. Ta monetka ważyła ok. 0,2g i była używana przez biedniejszą część mieszkańców Prus. Krzyżacy bili głównie monety ze srebra. Monety złote (dukaty) bite były sporadycznie, głównie dla celów prestiżowo-propagandowych. Słynny dukat Henryka von Plauena znany jest z jednego jedynego zachowanego egzemplarza, który przechowywany jest w Muzeum w Wiedniu. Oczywiście, na przestrzeni wieków siła nabywcza pieniądza zmieniała się. W XVI wieku na terenie Prus Królewskich mistrz murarski zarabiał dziennie 1 trojak 9 denarów, jego czeladnik 2 - 3 grosze. Koszt minimalnego dziennego wyżywienia wynosił 0,5 grosza. Buty w tym czasie kosztowały od 10 do 17 groszy. Dla porównania, już sto lat później, czyli w XVII wieku mistrz murarski zarabiał dziennie 20 - 30 groszy, jego czeladnik za dzień pracy dostał 10 - 20 groszy. Na wyżywienie wówczas wydawano dziennie około 3 groszy, a para zwykłych butów kosztowała od 15 do 80 groszy.
+
Według Encyklopedii Staropolskiej Zygmunta Glogera ..."''Dotąd nie było jeszcze tyle monety w kraju, aby wystarczała na potrzeby ogólnego obiegu. Był więc zastosowany na szeroką skalę, lubo niewygodny dla kupców a szkodliwy dla kupujących handel zamienny, przy którym niezbędne ułatwienie stanowiły skórki futrzane wiewiórek, kun, popielic, powiązane w „grzywny” po sztuk podobno 40 - 60. Nazwa "grzywny" pochodzi od tego, że skórki, aby były łatwo przeliczone i obejrzane, nie mogły być powiązane w snopek ani pęk, t.j. bukiet, ale na sznurek rzędem nanizane, co dawało im zupełnie pozór i wielkość grzywy końskiej. Obok takich grzywien dopomagano sobie także kruszami soli i płatami płótna (stąd płacić). Dopiero gdy już srebra pokazało się dosyć, zamieniono grzywny kunie i wiewiórcze na marki srebra, licząc zrazu po 3, a później po 5 grzywien skórzanych na jedną srebrną''".  
 +
 
 +
Wartość jednej grzywny zmieniała się w zależności od okresu, w którym obowiązywała. W państwie krzyżackim największy zasięg terytorialny i największy stopień gospodarczego rozwoju, przypadł na okres panowania Winrycha von Kniprode. Wówczas gospodarka i pieniądz stały się jednym z instrumentów polityki Zakonu i wielkiego mistrza. Winrych von Kniprode zreformował system monetarny, wprowadzając do obiegu bardziej wartościowy, bo o wyższej zawartości srebra - szeląg. Szelągi Winrycha są chyba najbardziej popularnymi na rynku numizmatycznym z szelągów krzyżackich. Monety bito w Malborku i Królewcu. W latach 1360-1364 wprowadzono do obiegu półskojce i kwartniki. I tak 1 grzywna w państwie krzyżackim wynosiła 4 Firdung (wiardunki) = 16 Lot (łutów) = 24 Skot (szkojców) = 45 Halbskot (półszkojców) = 60 Schilling (szelągów) = 180 Vierchen (kwartników) = 720 Pfennig (fenigów). W tym czasie cieśla lub murarz mógł liczyć na zarobek rzędu 1 ½ skojca (4 szelągi) dziennie. Ten sam przeciętny robotnik wydawał na żywność dziennie około 1 i ½ szeląga. Przykładowo: koń bojowy kosztował około 10 grzywien, 1 owca – 8 skojców, 1 korzec pszenicy – 10 brakteatów. Brakteaty wybijano w Toruniu. Brakteaty – denary to cienkie jednostronne blaszki przedstawiające pierwotnie rycerza krzyżackiego z tarczą i proporczykiem, później sam proporzec, następnie krzyż lub tarczę. Ta monetka ważyła ok. 0,2g i była używana przez biedniejszą część mieszkańców Prus. Krzyżacy bili głównie monety ze srebra. Monety złote (dukaty) bite były sporadycznie, głównie dla celów prestiżowo-propagandowych. Słynny dukat Henryka von Plauena znany jest z jednego jedynego zachowanego egzemplarza, który przechowywany jest w Muzeum w Wiedniu. Oczywiście, na przestrzeni wieków siła nabywcza pieniądza zmieniała się. W XVI wieku na terenie Prus Królewskich mistrz murarski zarabiał dziennie 1 trojak 9 denarów, jego czeladnik 2 - 3 grosze. Koszt minimalnego dziennego wyżywienia wynosił 0,5 grosza. Buty w tym czasie kosztowały od 10 do 17 groszy. Dla porównania, już sto lat później, czyli w XVII wieku mistrz murarski zarabiał dziennie 20 - 30 groszy, jego czeladnik za dzień pracy dostał 10 - 20 groszy. Na wyżywienie wówczas wydawano dziennie około 3 groszy, a para zwykłych butów kosztowała od 15 do 80 groszy.
  
 
'''Ciekawostki:'''
 
'''Ciekawostki:'''

Wersja z 12:46, 22 maj 2016

Markt - dzień targowy

Spis treści

Cechy rzemieślnicze

Najstarsze cechy rzemieślnicze (bractwa, gildie) formowały się w miastach niemieckich w XII i XIII wieku jako grupy rzemieślników monopolizujących produkcję i zbyt na swoim terenie. Wraz z rozwojem osadnictwa w nowo tworzonym państwie krzyżackim przybywali wytwórcy specjalizujący się we wszystkich potrzebnych dziedzinach od spożywczej aż po handel produktami luksusowymi jak: jedwab, wyroby ze szlachetnych kruszców czy przyprawy korzenne, które były bardzo drogim towarem. Rzemieślnicy wnosili swoje doświadczenie oraz wiedzę na temat korzyści wynikających ze zorganizowania się wolnych rzemieślników jednej lub kilku pokrewnych specjalności. Najwcześniej organizowali się w cechy: piekarze, tkacze, kowale, szewcy, krawcy, rzeźnicy, złotnicy, piwowarzy czy wapiennicy. Miasto Kwidzyn umocnione systemem murów obronnych i sprzężone z zamkiem stworzyło okazję do osiedlenia się tu rzemieślników związanych z branżami budowlanymi. Warunki funkcjonowania cechu określały statuty (wilkierze) układane przez mistrzów założycieli a zatwierdzane przez właściciela osady czy radę miejską. Określały one prawa i obowiązki wszystkich członków cechu. Opisywały sposób produkcji i nabywania surowców, ustalały maksymalną liczbę czeladników i uczniów oraz jakość i początkowo ceny wyrobów. Statuty zobowiązywały też do stosowania jednakowych miar i wag niezbędnych do produkcji i sprzedaży. W miastach średniowiecznych tak ścisła reglamentacja produkcji i zbytu sprzyjała podnoszeniu jakości wyrobów, a przez to rozwojowi rzemiosła. Dynamiczny rozwój produkcji powodował powstawanie przedmieść rzemieślniczych. Poza organizacją cechową działali też "partacze", którzy wykonywali swoje czynności produkcyjne "a parte", tj. na stronie, obok cechu. W sprawach spornych między cechami interweniowała Rada Miejska Kwidzyna. Tak było w 1586 roku w przypadku zatargu między sprzedawcami detalicznymi a kupcami hurtowymi, którzy nie stronili od sprzedaży detalicznej łamiąc prawa i przywileje tych pierwszych. Rada Miejska określiła wówczas wielkość sprzedaży hurtowej w takich jednostkach jak: postaw (płótna), beczka, kamień czy łaszt.

Zawsze istniały określone zależności. W metamorfozach rzemiosła odzwierciedlają się wszystkie ważniejsze momenty dziejowe rzutujące na ekonomiczne konteksty tych przemian. Po klęskach elementarnych jak powódź czy pożar następował proces stopniowej odbudowy. Czas wojny rodził zapotrzebowanie na chirurgów, cyrulików czy medyków. W drugiej połowie XVI wieku w Kwidzynie istniał cech kowali, który zrzeszał pięciu mistrzów tego rzemiosła i po dwóch mistrzów nożowników, ślusarzy i stolarzy oraz jeden gwoździarz, który wyrabiał gwoździe różnej wielkości, grubości, różnym kształcie i przekroju z ozdobnymi główkami. Działały cechy z branż spożywczych - piekarzy, rzeźników, odzieżowych - krawców i skórzanych - szewców. W XVII wieku zawiązały się w mieście cechy sukienników, garncarzy i kuśnierzy. W czasie dobrobytu nadprodukcję rzemieślniczą sprzedawano zwykle tam, gdzie jej określonych towarów brakowało na rynku. Rozprowadzanie towarów po kraju oraz ich wwóz i wywóz regulowały m.in.: przymus drożny, prawo składu, przywileje celne i obowiązujące opłaty targowe. Komory celne pobierały cło i oddawały dochody do skarbu państwa. Planowane trasy podróży i miejsca postoju na szlaku handlowym wyznaczały daty jarmarków (w Kwidzynie odbywały się 4 razy w roku) i dni targowych w leżących przy nich miastach.

Wieloaspektowe badania nad dziejami rzemiosła wymagają wszechstronnego rozpoznania zasobów archiwalnych.

W Archiwum Państwowym w Gdańsku przechowywane są:

  • Akta cechu kowali i ślusarzy w Gardei z lat 1769-1898
  • Akta cechu fryzjerów w Kwidzynie z lat 1884-1928
  • Akta cechu murarzy w Kwidzynie z lat 1788-1921
  • Akta cechu piekarzy w Kwidzynie z lat 1853-1933
  • Akta cechu rzeźników w Kwidzynie z lat 1756-1918
  • Akta cechu szklarzy, blacharzy i malarzy w Kwidzynie z lat 1885-1935
  • Akta cechu zegarmistrzów i złotników w Kwidzynie z lat 1923-1934

Ponadto przechowywane są dokumenty Izby Rzemieślniczej w Kwidzynie (Handwerkamt zu Marienwerder) z lat 1899-1934 oraz Zachodniopruskiego Kolegium Medycznego w Kwidzynie (Westpreussische Provinzial Collegium Medicum zu Marienwerder) obejmujące lata 1782-1795.

W Muzeum w Kwidzynie wśród innych eksponatów przechowywane są wywieszki cechowe: ślusarzy z początku XVIII wieku - w formie gryfa wśród kwiatów trzymającego w dziobie klucz na tasiemce oraz wywieszka cechu murarzy z 1788 roku przedstawiająca dwóch Prusów wspartych na postumencie, na którym leżą narzędzia pracy.

Szlaki handlowe

Pewną konsekwencją lokacji Kwidzyna czy Prabut była organizacja urbanistycznej przestrzeni miast. Centralnym miejscem wymiany towarowo - pieniężnej był markt czyli rynek, będący głównym placem miasta. Z jego narożników bądź pierzei wychodziły poszczególne ulice. Trakty komunikacyjne prowadzące do bram miasta (w Kwidzynie były trzy bramy: Malborska, Grudziądzka i Nizinna) wskazywały wyloty w kierunku wielkich lub najbliższych miast bądź szlaku handlowego jakim była Wisła.

Od samego początku osadnictwa Wisła doceniana była jako źródło ryb i najważniejszy szlak transportowy. Droga z Kwidzyna wiodła do Korzeniewa. To tam bracia Zakonu Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego wybudowali statki "Pilgrim" i "Friedeland" (Pielgrzym i Kraj Pokoju) i pod dowództwem Hermana von Balka popłynęli w 1237 roku założyć miasto Elbląg. Z biegiem lat toczyły się wojny, zawierano pokoje, podpisywano traktaty a rzeką do Gdańska spławiano najrozmaitrze towary, głównie eksportowe zboże i drewno, a w górę rzeki zabierano towary importowane. W 1618 roku odnotowano rekordową ilość spławianego w ten sposób towaru. Na tę ilość składało się 250 tyś. ton zboża. Dyplomata angielski Carew z XVI wieku określił Polskę jako "spichlerz Europy i magazyn materiałów do budowy statków". W latach 1740-1796 do portu gdańskiego wpływało ok. 1000 statków wiślanych rocznie. Duży handel przynosił ogromne dochody dla państwa w postaci narzuconych opłat i ceł. W 1765 roku, za czasów Fryderyka II, naprzeciw portu w Korzeniewie, na wyspie - kępie zwanej Münsterwald utworzono kwidzyńską komorę celną. Wyspę obsadzono garnizonem wojskowym, uzbrojono dziesięcioma działami i celnicy zgodnie z zarządzeniem królewskim pobierali 10 procent wartości spławianego towaru. Tak wysokie cło spowodowało, że opłacalnym było wyładowanie towaru z łodzi w okolicach wsi Tryl (leżącej poniżej przeprawy Nowe - Nebrowo) i przewożenie ładunku na wozach pod Gniew gdzie ponownie przeładowywano na szkuty i komięgi, łodzie najczęściej kursujące po rzece. Ta komora działała rok. Takich przymusowych opłat było jednak więcej. Stąd wzięło się powiedzenie: "wyszedł jak Zabłocki na mydle". Od III rozbioru Polski w 1795 roku, kiedy to Wisła została podzielona między trzech zaborców, znaczenie tej dotychczas głównej arterii komunikacyjnej słabnie. Ma jeszcze znaczenie dla Królestwa Prus, jako że tworzy fragment pomostu wodnego łączący Berlin z Królewcem. Jednak jako szlak handlowy ma coraz mniejsze znaczenie. Dzieje się tak do czasów dzisiejszych, gdyż żegluga śródlądowa jest w Polsce jedną z najsłabiej rozwiniętych gałęzi transportu.

Tam gdzie handel, tam pieniądze

Według Encyklopedii Staropolskiej Zygmunta Glogera ..."Dotąd nie było jeszcze tyle monety w kraju, aby wystarczała na potrzeby ogólnego obiegu. Był więc zastosowany na szeroką skalę, lubo niewygodny dla kupców a szkodliwy dla kupujących handel zamienny, przy którym niezbędne ułatwienie stanowiły skórki futrzane wiewiórek, kun, popielic, powiązane w „grzywny” po sztuk podobno 40 - 60. Nazwa "grzywny" pochodzi od tego, że skórki, aby były łatwo przeliczone i obejrzane, nie mogły być powiązane w snopek ani pęk, t.j. bukiet, ale na sznurek rzędem nanizane, co dawało im zupełnie pozór i wielkość grzywy końskiej. Obok takich grzywien dopomagano sobie także kruszami soli i płatami płótna (stąd płacić). Dopiero gdy już srebra pokazało się dosyć, zamieniono grzywny kunie i wiewiórcze na marki srebra, licząc zrazu po 3, a później po 5 grzywien skórzanych na jedną srebrną".

Wartość jednej grzywny zmieniała się w zależności od okresu, w którym obowiązywała. W państwie krzyżackim największy zasięg terytorialny i największy stopień gospodarczego rozwoju, przypadł na okres panowania Winrycha von Kniprode. Wówczas gospodarka i pieniądz stały się jednym z instrumentów polityki Zakonu i wielkiego mistrza. Winrych von Kniprode zreformował system monetarny, wprowadzając do obiegu bardziej wartościowy, bo o wyższej zawartości srebra - szeląg. Szelągi Winrycha są chyba najbardziej popularnymi na rynku numizmatycznym z szelągów krzyżackich. Monety bito w Malborku i Królewcu. W latach 1360-1364 wprowadzono do obiegu półskojce i kwartniki. I tak 1 grzywna w państwie krzyżackim wynosiła 4 Firdung (wiardunki) = 16 Lot (łutów) = 24 Skot (szkojców) = 45 Halbskot (półszkojców) = 60 Schilling (szelągów) = 180 Vierchen (kwartników) = 720 Pfennig (fenigów). W tym czasie cieśla lub murarz mógł liczyć na zarobek rzędu 1 ½ skojca (4 szelągi) dziennie. Ten sam przeciętny robotnik wydawał na żywność dziennie około 1 i ½ szeląga. Przykładowo: koń bojowy kosztował około 10 grzywien, 1 owca – 8 skojców, 1 korzec pszenicy – 10 brakteatów. Brakteaty wybijano w Toruniu. Brakteaty – denary to cienkie jednostronne blaszki przedstawiające pierwotnie rycerza krzyżackiego z tarczą i proporczykiem, później sam proporzec, następnie krzyż lub tarczę. Ta monetka ważyła ok. 0,2g i była używana przez biedniejszą część mieszkańców Prus. Krzyżacy bili głównie monety ze srebra. Monety złote (dukaty) bite były sporadycznie, głównie dla celów prestiżowo-propagandowych. Słynny dukat Henryka von Plauena znany jest z jednego jedynego zachowanego egzemplarza, który przechowywany jest w Muzeum w Wiedniu. Oczywiście, na przestrzeni wieków siła nabywcza pieniądza zmieniała się. W XVI wieku na terenie Prus Królewskich mistrz murarski zarabiał dziennie 1 trojak 9 denarów, jego czeladnik 2 - 3 grosze. Koszt minimalnego dziennego wyżywienia wynosił 0,5 grosza. Buty w tym czasie kosztowały od 10 do 17 groszy. Dla porównania, już sto lat później, czyli w XVII wieku mistrz murarski zarabiał dziennie 20 - 30 groszy, jego czeladnik za dzień pracy dostał 10 - 20 groszy. Na wyżywienie wówczas wydawano dziennie około 3 groszy, a para zwykłych butów kosztowała od 15 do 80 groszy.

Ciekawostki:

  • Towarzystwo Historyczne Regencji Kwidzyńskiej było w posiadaniu "skarbu z Nipkowia" odnalezionego w 1880 roku. Na skarb monet składało się 4500 sztuk brakteatów. 20 grudnia 1929 roku władze Susza zażądały zwrotu zabytków znalezionych na terenie powiatu suskiego. Jednak z braku placówki muzealnej ich nie otrzymały. Los skarbu z Nipkowia nie jest znany.
  • W 1978 roku na dziedzińcu zamku kwidzyńskiego odkopano 234 srebrne krzyżackie brakteaty typu "z tarczą". Jest to tzw. "skarb z Kwidzyna", który znajduje się w Muzeum w Malborku.

System monetarny, jednostki miar, wag i pojemności

Jednostka Odpowiednik
SYSTEM MONETARNY
1 portugał 10 dukatów = 60 talarów = 180 florenów
1 suweren 3 dukaty = 18 talarów = 54 czerwone złote polskie = 162 floreny inaczej złote polskie
1 dukat (czerwony złoty polski) = 6 talarów = 18 florenów = (złotych polskich) = 540 srebrnych groszy = 1 moneta złota o wadze 3,5 g złota.
1 imperiał (talar cesarski) = 5 florenów (guldenów, tynfów) = 150 srebrnych groszy = 450 szelągów, czyli solidów = 2700 denarów (fenigów)
1 talar 3 złote polskie (floreny) = 90 groszy srebrnych = 270 szelągów, czyli solidów = 1620 denarów (fenigów)
1 grzywna 2 złote polskie = 60 srebrnych groszy = 180 groszy miedzianych (szelągów, bądź solidów) = 1080 denarów (bądź fenigów)
MIARY DŁUGOŚCI
1 palec 2,48 cm
1 dłoń 7,44 cm
1 stopa 29,78 cm
1 łokieć = 2 stopy 59,95 cm
1 pręt = 15 stóp 4,46 m
MIARY POWIERZCHNI
1 stopa² 8,3 m²
1 pręt² 18,66 m²
1 morga pruska mała 0,2553 ha
1 morga pruska duża 0,56 ha
1 włóka = 1 łan = 30 mórg = 9000 prętów² 16,80 ha
1 postaw płótna = 27 do 62 łokci 16 do 36 m
WAGI
1 łut 12,7 gr
1 uncja = 2 łuty 25,40 gr
1 grzywna = 16 łutów 20,32 dkg
1 funt = 16 uncji 40,64 dkg
1 kamień = 25 funtów 10,16 kg
1 centnar = 4 kamienie 40,64 kg
WAGI ZBOŻA
1 korzec pszenicy - 44,15 kg; żyta - 41,56 kg; jęczmienia - 33,76 kg; owsa - 24,94 kg
1 łaszt = 60 korców 2649 kg pszenicy; 2493 kg żyta; 2026 kg jęczmienia; 1496 kg owsa
1 półkorzec = 1 ćwiertnia = 1 maca maca pszenicy - 2,57 kg; żyta - 2,59 kg; jęczmienia - 2,10 kg; owsa - 14,25 kg
MIARY POJEMNOŚCI
1 garniec 4 kwarty - 16 kwaterek - 4 litry
1 korzec 128 kwart - litrów
1 antał ¼ beczki
1 beczka miodu ok. 130 do 160 litrów
1 beczka piwa 114,5 litra